Francuskie delikatesy i wszystko to co w nich najlepsze

Nie jest tajemnicą, że Polacy są otwarci na nowe smaki. Pod względem gastronomicznym rynek polski powoli, ale jednak otwiera się na „egzotyczne” dla niego produkty. Bądź, co bądź, takimi produktami były składniki kuchni francuskiej, gdyż w Polsce (chociażby ze względów politycznych) przez wiele lat nie można było ich kosztować.

Smak i realia

Problem w tym, że francuscy „przedsiębiorcy kulinarni” mogą być zaskoczeni realiami panującymi w przestrzeni gospodarczej państwa polskiego. Wielu z nich zniechęcają skomplikowane przepisy podatkowe, czy też wysokie podatki (o innych opłatach nie wspominając). Z tego też powodu większość z nich woli prowadzić swoją działalność w przestrzeni Internetu, gdyż z ich punktu widzenia wiąże się ona z pewnym ograniczeniem niezbędnych formalności. Jak widać, o ile społeczeństwo polskie jest jak najbardziej pozytywnie nastawione na dania kuchni francuskiej, o tyle polskie realia prowadzenia działalności są nadal mało przystępne dla zagranicznych przedsiębiorców.

Nowe rozwiązania, nowe problemy

Tendencje te doprowadziły do ciekawych zjawisk w polskiej przestrzeni gospodarczej. Otóż sklep francuski nie jest dziś zwykle prowadzony przez Francuzów, lecz przez Polaków, którzy kooperują z francuskimi dostawcami. Nic, więc dziwnego, że w asortymencie tychże sklepów można znaleźć przede wszystkim towary o wydłużonym czasie przydatności do spożycia. Są one sprowadzane do Polski, a następnie rozprowadzane w ramach sieci dystrybucyjnej działających tutaj sklepów. Na razie trudno o to, by w Polsce zagościła bardziej wyrafinowana kuchnia francuska, gdyż wymagałoby to wytwarzania wielu produktów na miejscu, to jest zgodnie z tradycyjną, francuską recepturą. Dlatego na chwilę obecną zapotrzebowanie na typową, francuską kuchnię realizują wyłącznie restauracje, których notabene jest w Polsce dość mało.

Podsumowując, w polskich realiach trudno jest prowadzić działalność gospodarczą. Niemniej wielu polskich przedsiębiorców decyduje się na sprowadzanie artykułów wprost z Francji, gdyż jest na nie popyt wśród Polaków.