Tłumaczenia książek implikują duży nakład energii. Tłumacz literatury musi usilnie koncentrować się na wątku powieści bądź innego rodzaju utworu literackiego. Z tego względu profesjonalne tłumaczenia literackie nie są przeznaczone dla każdego tłumacza, a jedynie dla wybrańców, którzy podołają wysokim wymaganiom językowym i wytrzymają presję czasu, którą zwykle nakłada wydawnictwo.

Dla kogo tłumaczenia książek?

Tłumaczenia utworów literackich przeznaczone są zarówno dla przeciętnego czytelnika literatury science-fiction (beletrystyka), jak i dla profesjonalistów oczekujących od przekładu wiedzy praktycznej (podręczniki fachowe, poradniki specjalistyczne etc.), która może przydać się w konkretnym celu, np. zawodowym.

Czym charakteryzuje się profesjonalne tłumaczenie książki

Żeby wykonać profesjonalny i rzetelny przekład książki, trzeba być zawodowym tłumaczem, który sam bardzo wiele czyta. Znaczy to nie mniej, nie więcej, jak tylko to, że aby być wybitnym tłumaczem literatury, należy być przede wszystkim nałogowym „pożeraczem książek”. Znajomość typowych dla branży sformułowań, związków frazeologicznych i terminologii fachowej jest kluczowa w przypadku tłumaczeń książek specjalistycznych, np. skryptów akademickich dla studentów medycyny. 

Rola tłumacza książek w procesie przekładu i wizja autora książki dotycząca tłumaczenia jego dzieła

Oczywiście rola tłumacza w procesie przekładu książki jest nieodzowna. Bez tłumacza nie istniałyby inne niż wyjściowa wersje językowe powieści, wiersza czy literatury faktu. Aby wykonać tłumaczenie ilustrowanego albumu przyrodniczego, trzeba znać się na biologii organizmów, które omawiane są w danej pozycji książkowej. Najlepsze tłumaczenia książek wykonywane są przez doświadczonych tłumaczy literatury, którzy sami są lepszymi pisarzami od autora publikacji źródłowej, i to w dwóch językach, Jego i obcym. Tak twierdził amerykański pisarz Kurt Vonnegut, wielokrotnie nagradzany za swoje powieści międzynarodowymi, prestiżowymi nagrodami literackimi. Tym samym z jednej strony należy docenić kunszt warsztatu pisarskiego Kurta, z drugiej zaś skromność oraz niesamowity dystans do siebie. Wyrażając tego rodzaju opinię, sam uważał się za człowieka niedoskonałego, ułomnego, mimo że był wielokrotnie wystawiany na piedestał przez szerokie gremia recenzentów literackich. Chapeau bas dla niego! Jak również ­– Gloria victis