Opowiadanie Hemingwaya pod tytułem „Stary człowiek i morze” to opowieść o sile walki, jak drzemie w każdym z nas, czasem warto zmierzyć się z czymś niemożliwym do zrobienia. Historia opisuje losy starego rybaka Santiago, który od wielu dni wraca z połowu bez ryb. Przez ten fakt został okrzyknięty „pechowym” co doprowadziło do tego że rodzice zabronili jego małemu pomocnikowi Manolinowi, z nim pływać. Santiago postanawia wypłynąć raz jeszcze i udowodnić zarówno sobie jak i innym, że nie jest jeszcze bezużyteczny. Udaje mu się osiągnąć cel, łowi bowiem wielkiego Marlina, z którym toczy długą i wycieńczającą walkę. Niestety podczas drogi powrotnej jego zdobycz wabi rekiny. Tej walki starcowi nie udaje się wygrać i wraca do portu z samym szkieletem ryby. Budzi to jednak szacunek wśród innych rybaków, gdyż szkielet świadczy o tym jak wielka była ryba. Dzięki temu Manolin postanawia wbrew rodzicom znów wypływać na połów ze stary Santiago.

Czytaj więcej – www.wiedza24h.pl